2 DOMINIKA ŻAK
Dominika Żak, Chicago, Polonia Amerykańska
Dominika Zak ma 23 lata i urodziła się oraz wychowała w Chicago, w stanie Illinois. W maju 2024 roku ukończyła Elmhurst University, zdobywając podwójny kierunek - psychologię oraz pielęgniarstwo. Od zeszłego lata pracuje jako pielęgniarka na oddziale przed- i pooperacyjnym, jednak jej marzeniem jest praca w położnictwie i ginekologii aby wspierać kobiety w ich najtrudniejszych momentach. Poza medycyną, Dominika interesuje się modą i modelingiem, co pozwala jej wyrażać swoją kreatywność i pewność siebie. W wolnym czasie Dominika uwielbia wędrówki na łonie natury oraz podróże. Podczas studiów miała okazję spędzić semestr w Irlandii, gdzie zwiedziła aż siedem różnych krajów. To doświadczenie poszerzyło jej świadomość kulturową, a ona sama planuje dalej rozwijać tę wiedzę podczas kolejnych międzynarodowych podróży. Wierzy, że zrozumienie różnych kultur pomoże jej lepiej rozumieć ludzi i ich sposób myślenia.
2025-06-03
fotograf: Magdalena Michalak | suknie: Angelika Józefczyk | fryzury: Kevin Murphy | makijaże: Estee Lauder Poland | stylizacja włosów: Dreame Polska | produkcja: IGO-ART
Dlaczego wzięłaś udział w Miss Polonia?
Mam ogromne szczęście, że mogę wziąć udział w konkursie Miss Polonia, ponieważ zdobyłam tytuł Beauty Ambassador of Poland in the USA 2025. To właśnie dzięki temu wyróżnieniu otrzymałam szansę uczestniczenia w tym wyjątkowym wydarzeniu, za co jestem ogromnie wdzięczna. To doświadczenie ma dla mnie ogromne znaczenie bo jest jedyne w swoim rodzaju i się już nigdy nie powtórzy. Cieszę się na wszystkie nowe znajomości, które nawiążę, i na to, jak bardzo rozwinę się jako osoba. Udział w tym konkursie to dla mnie okazja, by budować swoją pewność siebie, ale też by lepiej poznać samą siebie i odkryć rzeczy, których wcześniej o sobie nie wiedziałam. Wierzę, że warto podejmować wyzwania, które nas przerażają. To właśnie one uczą nas najwięcej i sprawiają, że naprawdę się rozwijamy. Za dwadzieścia lat bardziej będziemy żałować rzeczy, których nie zrobiliśmy, niż tych, które zrobiliśmy.
Dlaczego to Ty powinnaś zostać Miss Polonia?
Wierzę, że mam w sobie to, co potrzebne, by godnie reprezentować Miss Polonia. Jestem osobą pełną pasji, determinacji i otwartości na innych. Chcę pokazać, że siła kobiety to nie tylko wygląd, ale też odwaga, empatia i gotowość do niesienia pomocy. Z pokorą podchodzę do tej roli i wiem, że to ogromne zobowiązanie. Chciałabym wykorzystać tę szansę, aby inspirować innych, promować wartości, w które wierzę, i wspierać kobiety w ich codziennych wyzwaniach.
Jaka jest idealna Miss?
Idealna Miss to nie tylko piękno zewnętrzne, choć to często pierwsze, co widzimy. Prawdziwe piękno wykracza poza wygląd. To przede wszystkim współczucie, miłość i siła. To osoba, która potrafi stanąć twarzą w twarz ze swoimi największymi lękami i zobaczyć w tym nie zagrożenie, a nadzieję i szansę na lepsze jutro. Idealna Miss inspiruje innych, pomaga im uwierzyć w siebie i pokazuje, że prawdziwa siła znajduje się w dobroci i odwadze. To ktoś, kto potrafi nieść światło nawet w najciemniejszych chwilach.
Podaj trzy przymiotniki, które najlepiej Cię opisują?
Ambitna, inteligentna, wrażliwa.
Jeśli nie byłabyś człowiekiem, to kim lub czym chciałabyś być?
Byłabym książką. Cichą, ale pełną treści. Książkę wystarczy otworzyć, by odkryć głębię, emocje i niespodzianki. A najlepsze książki, tak jak ludzie, zostają z nami na całe życie.
Jaką supermoc chciałabyś mieć?
Chciałabym mieć moc cofania się w czasie, by móc jeszcze raz przeżyć najpiękniejsze chwile z najważniejszymi ludźmi. Zbyt często nie doceniamy czasu, który mamy, i momentów, które tworzą nasze życie. Możliwość powrotu do nich pozwoliłaby mi nie tylko lepiej je przeżyć, ale i jeszcze głębiej je docenić.
Kto jest Twoim autorytetem?
Moja mama jest moją największą inspiracją, ponieważ dla mnie jest wzorem silnej, odważnej i pięknej kobiety. Kiedy zmagała się z rakiem, pamiętam, jak patrzyłam na jej ogoloną głowę, gdy zasypiała obok mnie, oraz na ciemnobrązowe peruki, które zakładała, gdy chciała wyglądać ładniej choć wiedziałam, że jest tak samo piękna bez nich, jak i z nimi. To ona nauczyła mnie, że prawdziwe piękno pochodzi z wnętrza. Z brakującym lewym piersią i bliznami będącymi dowodem walki z groźną chorobą, moja mama nigdy nie wyglądała piękniej niż teraz. Moja mama pokonała jedną z największych przeszkód w swoim życiu i dalej żyje bez ograniczeń. To ona nauczyła mnie być silną, pewną siebie i optymistyczną osobą. Pokazała, że jeśli nigdy się nie poddam, będę waleczną osobą. Jest powodem, kim jestem dzisiaj, i bez niej nie osiągnęłabym nawet połowy tego, co mam. Za to wszystko jestem jej ogromnie wdzięczna.
Jesteś wyjątkowa, ponieważ... ?
Jestem wyjątkowa, ponieważ zawsze daję z siebie wszystko i nigdy nie robię niczego, z czego nie byłabym dumna. Z szacunkiem podchodzę do innych i traktuję każdego tak, jak sama chciałabym być traktowana; z życzliwością, empatią i otwartym sercem. Wierzę, że prawdziwa siła kobiety tkwi w autentyczności i wrażliwości
Co jest najfajniejsze w byciu kobietą?
Poza żartobliwym "rządzeniem mężczyznami", najfajniejsze w byciu kobietą jest to, że mamy niesamowitą moc wyrażania siebie czy to poprzez styl, emocje, siłę i życzliwość. Bycie kobietą to wolność bycia jednocześnie delikatną i silną. To możliwość bycia odważną lub subtelną, głośną albo cichą, i jednocześnie pragnącą zmieniać świat. Kobiety są jak superbohaterki i nieźle się w tej roli sprawdzamy.
Czym jest dla Ciebie "siła kobiet" ?
„Siła kobiet" to dla mnie nie tylko zdolność do przetrwania trudnych chwil, ale przede wszystkim umiejętność bycia sobą w świecie, który nie zawsze ułatwia kobietom. To odwaga, by stawić czoła wyzwaniom, nie rezygnując z własnej wrażliwości i empatii. Siła kobiet to solidarność, która pozwala nam wspólnie pokonywać trudności i inspirować się nawzajem do działania. Dla mnie siła kobiet to codzienna decyzja, by być sobą, nie poddawać się presji i inspirować innych do działania.
Jakie jest Twoje największe marzenie?
Moim największym marzeniem jest móc choć w najmniejszym stopniu zmieniać życie innych ludzi na lepsze i realizuję to każdego dnia, pracując jako pielęgniarka. To wyjątkowe uczucie wychodzić z pracy, mając świadomość, że zrobiłam wszystko, by zatroszczyć się o pacjentów tak, jak sama chciałabym być zaopiekowana, gdybym leżała na ich miejscu. Wiedza, że ludzie są wdzięczni za moją opiekę, zawsze daje mi poczucie, że robię to z właściwych powodów. W ostatnich dwóch miesiącach, kwietniu i maju, zostałam wyróżniona tytułem Pracownika Miesiąca na moim oddziale. Byłam bardzo wzruszona, że to pacjenci oddali na mnie swoje głosy ponieważ to dla mnie znak, że moje starania mają sens i są doceniane. Moim celem w życiu jest być zapamiętaną przez kogoś jako dobra i życzliwa osoba. Chciałabym być miłym wspomnieniem w czyjejś pamięci, zwłaszcza w trudnych chwilach. Pomaganie innym, choćby w najmniejszym stopniu, sprawia, że czuję że spełniam swoje największe marzenia.
Gdzie widzisz się za 10 lat?
Za 10 lat przede wszystkim chciałabym być mamą. Bycie mamą to coś wyjątkowego i niezwykle ważnego dla mnie. Nie mogę się doczekać dnia, w którym będę mieć własną rodzinę i wychowywać dzieci na dobrych ludzi, którzy będą zmieniać świat na lepsze. Tego nauczyła mnie moja mama. Jeśli choć w połowie uda mi się być taką mamą jak ona, będę szczęśliwa.
W ciągu najbliższych 10 lat, nie zamierzam rezygnować z rozwoju zawodowego i również widzę siebie rozwijającą się w karierze pielęgniarskiej i nadal mającą realny wpływ na życie innych. Mam nadzieję zdobyć tytuł magistra w ciągu najbliższych kilku lat, a następnie kontynuować naukę aż do doktoratu z edukacji pielęgniarskiej. Chcę być przykładem dla przyszłych studentów, pokazać im, że choć pielęgniarstwo bywa trudne i wymagające, jest w nim też ogrom miłości, pasji i sensu. W czasach, gdy wypalenie zawodowe jest tak powszechne, szczególnie w naszej branży, ważne jest, by pamiętać, dlaczego robimy to, co robimy i jak unikać momentów, w których czujemy się wypaleni lub zniechęceni. Praca powinna być czymś, do czego chce się wstawać rano. Chciałabym pomóc przełamywać stereotypy mówiące: „będziesz tego żałować". W pielęgniarstwie jest wiele nadziei i miłości i chcę uczyć studentów, by nie poddawali się w trudnych chwilach, tylko wykorzystywali swoją wiedzę i serce tam, gdzie są najbardziej potrzebni.
Z jakiej życiowej lekcji wyniosłaś i nauczyłaś się najwięcej?
Nauczyłam się, że warto żyć pełnią życia i nie oglądać się na to, co mówią czy robią inni. Najważniejsze to skupić się na swoich celach i konsekwentnie dążyć do tego, kim naprawdę chcemy być.
Jakie cechy charakteru chciałabyś w sobie zmienić i dlaczego?
Jedną z cech, nad którymi chciałabym zdecydowanie bardziej popracować, jest moja skłonność do perfekcjonizmu. Od najmłodszych lat miałam w sobie potrzebę robienia wszystkiego na sto procent i często stawiam sobie zbyt wysokie wymagania i trudno mi odpuścić, nawet gdy coś już jest wystarczająco dobre. Z czasem zrozumiałam, że nie wszystko w życiu musi być idealne, dlatego uczę się znajdować balans między dążeniem do jakości a akceptacją własnych ograniczeń. Drugą rzeczą, nad którą pracuję, jest umiejętność mówienia „nie". Zdarza się, że podejmuję się zbyt wielu obowiązków, nawet gdy wiem, że to mnie przeciąża. Zawsze chciałam dawać z siebie jak najwięcej i wspierać innych, ale uczę się, że troska o siebie i stawianie granic są równie ważne.
Co jest największym, dotychczasowym sukcesem?
Lubię myśleć, że każdy dzień, który udało mi się przejść mimo trudności i wyzwań życia codziennego, jest sukcesem samym w sobie. Jednak są pewne osiągnięcia, które szczególnie cenię. Jednym z nich jest fakt, że jako pierwsza osoba w mojej rodzinie zdobyłam wyższe wykształcenie, i to bez zaciągania żadnych długów. Dzięki ciężkiej pracy udało mi się uzyskać stypendia, które w pełni pokryły koszty studiów. Było to nie tylko wielkie osobiste osiągnięcie, ale też ogromna ulga dla moich rodziców, którzy nie musieli ponosić żadnych wydatków związanych z moją edukacją. Kolejnym powodem do dumy jest ukończenie studiów pielęgniarskich, jednego z najtrudniejszych etapów w moim życiu. Sama praca pielęgniarki jest jeszcze trudniejsza, ale jednocześnie daje mi ogromną satysfakcję. Pielęgniarstwo to zawód, który stawia przed tobą wyzwania, o których osoby spoza medycyny często nie mają pojęcia. Jednego dnia możesz prowadzić reanimację, łamiąc komuś żebra, by uratować życie, a chwilę później spokojnie przedstawiasz się nowemu pacjentowi, jakby nic się nie stało. To praca, która wymaga siły psychicznej, odporności i niesamowitej energii ale nie wyobrażam sobie, bym mogła robić coś innego. Ostatnim, ale nie mniej ważnym osiągnięciem, z którego jestem nie dawno bardzo dumna, jest zdobycie tytułu Beauty Ambassador of Poland 2025. To dla mnie ogromny zaszczyt możliwość reprezentowania moich polsko-amerykańskich korzeni. Przypomina mi, skąd pochodzę i jaką drogę przeszłam. Choć wygrana była dla mnie dużym zaskoczeniem, robię wszystko, by z dumą i godnością nieść to wyróżnienie oraz być inspiracją dla innych.
Co oznacza dla Ciebie hasło „Piękno z przesłaniem"?
Dla mnie „Piękno z przesłaniem" to połączenie zewnętrznej urody z tym, co najważniejsze w środku. To możliwość wykorzystania swojej widoczności, by nieść pozytywne zmiany, inspirować innych i pokazywać, że prawdziwe piękno pochodzi z serca oraz dobrych czynów. To przypomnienie, że każda z nas może być piękna nie tylko na zewnątrz, ale przede wszystkim poprzez swoje słowa i czyny.